Airbus: gigant przestworzy – postaw na rozwój i innowacje!
Uzyskaj zwięzłą prognozę DAX dla Airbus SE: analizę rynku, kluczowe wskaźniki wydajności, wyniki akcji i perspektywy na przyszłość.

Airbus: gigant przestworzy – postaw na rozwój i innowacje!
Airbus SE jest światowym liderem w sektorze komercyjnych odrzutowców ze sprzedażą na poziomie 69,2 miliarda euro (2024) i portfelem zamówień na ponad 8600 samolotów. Silną pozycję rynkową, napędzaną 73% udziałem w segmencie samolotów komercyjnych, wspiera duży popyt w regionie Azji i Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie. W perspektywie krótkoterminowej (6–12 miesięcy) Airbus planuje zrealizować 750 dostaw w 2025 r., a docelowe przychody wyniosą 74,63 mld euro, chociaż nadal istnieją wąskie gardła w łańcuchu dostaw. W dłuższej perspektywie (do 2028 r.) sprzedaż może wzrosnąć do 90 miliardów euro, przy tempie produkcji 850 samolotów rocznie w scenariuszu bazowym. Analitycy widzą cenę docelową na poziomie 214,20 EUR z trendem zwyżkowym (aktualna cena: 195,18 EUR, wrzesień 2025 r.). Ryzyka takie jak napięcia geopolityczne, wzrost cen surowców (+8% aluminium w 2024 r.) i przeszkody regulacyjne (np. spór FCAS) mogą obciążyć marże. Niemniej jednak innowacje w zakresie zrównoważonego rozwoju i potencjał ekspansji w sektorach transportu towarowego i usług oferują możliwości wzrostu na przyszłość.
Rozwój rynku

Wyobraź sobie, że wyglądasz przez okno Airbusa A350, gdy świat poniżej rozmywa się w sieć szlaków handlowych i globalnych połączeń. Branża lotnicza, w której centralną rolę odgrywa Airbus SE, jest motorem globalizacji – i właśnie tu wkraczamy, aby analizować trendy rozwojowe i perspektywy rynkowe grupy DAX. Ze sprzedażą na poziomie 69,2 miliarda euro w 2024 roku Airbus pozostaje nie tylko gigantem branżowym, ale także wskaźnikiem dynamiki rynków globalnych i regionalnych.
Przemysł lotniczy przeżywa obecnie silny rozwój, napędzany rosnącym popytem na samoloty pasażerskie i towarowe. Po niepowodzeniach spowodowanych pandemią w 2019 i 2020 r. sektor odrodził się, a Airbus odnotował rekordowe zyski w latach 2021–2024. Szczególnie wyróżnia się segment „Airbus Commercial Aircraft”: ze sprzedażą na poziomie około 51 miliardów euro stanowi on 73% całkowitej sprzedaży, jak pokazują aktualne dane ( Statysta ). Podkreśla to dominację grupy w sektorze komercyjnych odrzutowców, gdzie Airbus jest światowym liderem na rynku od 2019 roku, pozostawiając Boeinga z wyraźną przewagą w zakresie średnio 300 samolotów dostarczanych rocznie.
Spojrzenie na trendy pokazuje, że zrównoważony rozwój i cyfryzacja kształtują branżę. W ostatnich latach Airbus inwestował w innowacyjne technologie, mimo że wiosną 2025 r. anulowano projekty takie jak napędzany wodorem samolot pasażerski i taksówka powietrzna. Niemniej jednak w dalszym ciągu koncentrujemy się na poprawie efektywności i rozwiązaniach niskoemisyjnych, ponieważ linie lotnicze na całym świecie znajdują się pod presją zmniejszania swojego śladu węglowego. Jednocześnie cyfryzacja napędza postęp w produkcji i konserwacji, jeszcze bardziej wzmacniając Airbusa poprzez jego obecność na kluczowych rynkach. Zatrudniając około 156 900 pracowników – o 9 000 mniej niż w 2023 r. pomimo cięć związanych z pandemią – grupa pozostaje znaczącym pracodawcą, szczególnie w Europie.
Na poziomie globalnym Airbus korzysta z duopolu z Boeingiem, który dominuje na rynku komercyjnych odrzutowców. Podczas gdy Boeing w 2024 r. wygenerował jedynie 34% swoich przychodów z samolotów komercyjnych, Airbus umocnił swoją pozycję, produkując łącznie około 16 000 samolotów, z czego 89% (około 14 200) jest eksploatowanych przez linie lotnicze. Popyt rośnie szczególnie silnie w regionie Azji i Pacyfiku, gdzie ruch lotniczy kwitnie ze względu na wzrost gospodarczy i powiększającą się klasę średnią. Airbus zyskał tu strategiczną pozycję poprzez rozwój łańcuchów dostaw i partnerstw w celu zaspokojenia popytu na samoloty wąskokadłubowe, takie jak rodzina A320.
Z perspektywy regionalnej Europa pozostaje głównym rynkiem dla Airbusa, między innymi ze względu na główne zakłady w Tuluzie (Francja) i Hamburgu (Niemcy). Dzięki czterem fabrykom we Francji i siedmiu w Niemczech produkcja jest silnie skoncentrowana w tych krajach, co zapewnia korzyści logistyczne i wsparcie polityczne. Jednocześnie grupa rozwija się w Ameryce Północnej, aby zbliżyć się do ważnych klientów, takich jak amerykańskie linie lotnicze, podczas gdy Bliski Wschód jest dalszym motorem wzrostu dzięki dużym zamówieniom od linii lotniczych, takich jak Emirates i Qatar Airways. Ta regionalna dywersyfikacja pomaga Airbusowi minimalizować ryzyko geopolityczne i czerpać korzyści z różnej dynamiki rynku.
Interesujące jest także przyjrzenie się segmentowemu rozkładowi sprzedaży, który pokazuje, jak szeroko pozycjonowany jest Airbus. Oprócz podstawowej działalności związanej z samolotami komercyjnymi, do stabilności przyczyniają się również samoloty wojskowe i helikoptery, nawet jeśli te segmenty są w porównaniu mniejsze. Zdolność do działania w różnych obszarach lotnictwa i kosmonautyki czyni Airbus Europe największym graczem w tym sektorze i drugą co do wielkości firmą obronną na kontynencie, jak pokazuje szczegółowa analiza ( Motyw Statista Airbusa ).
Nadchodzące lata pokażą, jak Airbus zareaguje na wyzwania związane z napięciami geopolitycznymi i problemami w łańcuchu dostaw w obliczu stale rosnącego popytu na samoloty. Dla utrzymania i poszerzania pozycji rynkowej szczególnie istotne będzie zachowanie równowagi pomiędzy innowacyjnością a efektywnością kosztową.
Pozycja rynkowa i konkurencja

Rywalizacja w branży lotniczej można porównać do gry w szachy: liczy się każdy ruch, a strategiczne pozycjonowanie decyduje o zwycięstwie lub porażce. Na tej wysoce konkurencyjnej dziedzinie Airbus SE ugruntował swoją pozycję dominującego gracza, którego udział w rynku konsekwentnie przewyższa Boeinga od 2019 r. Przyjrzyjmy się liczbom i dynamice, które utrzymują Airbusa na szczycie i przeanalizujmy, jakie zalety wyróżniają tę grupę w pojedynku z głównymi konkurentami.
W sektorze komercyjnych odrzutowców Airbus i Boeing tworzą niemal niekwestionowany duopol. Od 2019 r. Airbus utrzymuje pozycję lidera na rynku światowym, ze średnią przewagą około 300 samolotów dostarczanych rocznie. Podczas gdy Airbus osiągnął w 2024 r. sprzedaż na poziomie 69,2 miliarda euro, z czego 73% (około 51 miliardów euro) w segmencie „samolotów komercyjnych”, Boeing osiągnął jedynie 34% swojej całkowitej sprzedaży w tym samym obszarze. Ta rozbieżność podkreśla wyraźną dominację Airbusa na rynku, popartą całkowitą produkcją około 16 000 samolotów, z czego 89% (około 14 200) jest użytkowanych przez linie lotnicze, jak pokazują aktualne dane ( Motyw Statista Airbusa ).
Oprócz Boeinga są inni gracze, ale działają oni w znacznie mniejszych segmentach lub na rynkach niszowych. Rosyjski producent Irkut ze swoim MC-21 lub chiński COMAC z C919 próbują przebić się na rynek samolotów wąskokadłubowych, ale pozostają daleko w tyle za Airbusem i Boeingiem ze względu na problemy z certyfikacją i przeszkody geopolityczne. W regionalnym sektorze odrzutowców konkurują takie firmy jak Embraer i Bombardier (obecnie część Mitsubishi Heavy Industries), ale ich udziały w rynku ograniczają się do mniejszych klas samolotów i nie stanowią poważnego zagrożenia dla Airbusa. Prawdziwym wyzwaniem pozostaje Boeing, szczególnie w segmencie samolotów dalekiego zasięgu, gdzie na modele takie jak 787 Dreamliner utrzymuje się duże zapotrzebowanie.
Kluczową zaletą Airbusa jest szeroka gama produktów, która obejmuje odrzutowce komercyjne, a także samoloty i helikoptery wojskowe. Ta dywersyfikacja zapewnia stabilność nawet w przypadku, gdy segment taki jak samoloty komercyjne znajdzie się pod przejściową presją. Ponadto grupa czerpie korzyści z silnych korzeni regionalnych w Europie, z głównymi zakładami w Tuluzie i Hamburgu oraz łącznie jedenastoma zakładami produkcyjnymi we Francji i Niemczech. Bliskość ważnych dostawców i wsparcie polityczne ze strony rządów europejskich stwarza korzyści logistyczne i finansowe, którym Boeing może jedynie częściowo przeciwdziałać w USA.
Do tego dochodzi zdolność Airbusa do reagowania na potrzeby klientów. Rodzina A320neo, bestseller w segmencie wąskokadłubowym, oferuje liniom lotniczym wyraźną wartość dodaną poprzez oszczędność paliwa i niższe koszty operacyjne, szczególnie na szybko rozwijających się rynkach, takich jak Azja i Pacyfik. Elastyczność w produkcji – pomimo problemów z łańcuchem dostaw – pozwala także Airbusowi realizować zamówienia szybciej niż Boeing, który w ostatnich latach borykał się z problemami z jakością i opóźnieniami w przypadku 737 MAX. Spojrzenie na dystrybucję sprzedaży pokazuje również, jak bardzo Airbus pozostaje skoncentrowany na swojej podstawowej działalności, co zwiększa wydajność ( Segmenty sprzedaży Statisty ).
Kolejnym plusem jest wielkość siły roboczej, która łączy w sobie ogromną wiedzę specjalistyczną i zatrudnia 156 900 pracowników – pomimo cięć związanych z pandemią. Umożliwia to nie tylko innowacyjność, ale także wysoki poziom zdolności adaptacji do zmian rynkowych. Chociaż Airbus wstrzymał wiosną 2025 r. projekty takie jak samolot pasażerski napędzany wodorem czy taksówka powietrzna, zasoby mogą teraz zostać przeniesione do innych strategicznych obszarów, takich jak optymalizacja istniejących modeli lub rozwiązania cyfrowe w zakresie konserwacji.
Konkurencyjny krajobraz pozostaje dynamiczny, a Boeing z pewnością będzie chciał odzyskać utracony grunt, szczególnie poprzez inwestycje w nowe technologie i stabilizację produkcji. Jednocześnie wschodzące podmioty, takie jak COMAC, mogą w dłuższej perspektywie zyskać na znaczeniu, jeśli pokonają przeszkody regulacyjne. Dla Airbusa ważne będzie znalezienie równowagi między kontrolą kosztów a inwestycjami strategicznymi, aby utrzymać przewagę.
Metryki wydajności

Wzloty finansowe to nie przypadek, ale wynik strategicznej precyzji i siły operacyjnej – zasada ta jest jasna w liczbach w Airbus SE. Wyniki finansowe grupy DAX dają wgląd w jej solidność i zdolność do przetrwania na niestabilnym rynku. Przejdźmy od razu do kluczowych wskaźników, aby przeanalizować sprzedaż, zyski, EBITDA, marże i dane bilansowe oraz ocenić sytuację ekonomiczną Airbusa.
W 2024 r. Airbus osiągnął sprzedaż na poziomie 69,2 miliarda euro, co jest imponującą liczbą, która odzwierciedla ożywienie po kryzysach związanych z pandemią w latach 2019 i 2020. Szczególnie segment „samolotów komercyjnych” miał do tego znaczący wkład, osiągając około 51 miliardów euro – około 73% całkowitej sprzedaży. Liczby te ilustrują koncentrację na podstawowej działalności, jak pokazują aktualne statystyki ( Segmenty sprzedaży Statisty ). W porównaniu z rokiem 2018, kiedy sprzedaż wyniosła około 63,7 miliarda euro, obserwujemy stały wzrost, napędzany rosnącymi dostawami i większym popytem na wydajne samoloty.
Zysk po opodatkowaniu w 2024 r. szacowano na 5,1 miliarda euro, co stanowi rekord po stratach na poziomie 1,1 miliarda euro w 2020 r. Rozwój ten odzwierciedla nie tylko ożywienie na rynku, ale także lepszą kontrolę kosztów i wyższe marże na dostarczanych samolotach. EBITDA – wskaźnik wyników operacyjnych – osiągnęła w 2024 r. około 8,3 miliarda euro, co stanowi wzrost o około 15% w porównaniu z rokiem 2023. Wskaźnik ten podkreśla zdolność Airbusa do rentownego działania pomimo rosnących kosztów surowców i problemów w łańcuchu dostaw.
Bliższa analiza marż pokazuje, że marża operacyjna (marża EBIT) w 2024 r. wyniosła około 9,5%, co stanowi solidny wynik w porównaniu z 6,8% w 2021 r. Marża zysku netto również wzrosła do około 7,4%, na skutek wyższych cen sprzedaży i lepszego asortymentu produktów, szczególnie w rodzinie A320neo. Marże te odzwierciedlają poprawę wydajności produkcji i zdolność wykorzystania efektu skali w miarę ciągłego wzrostu popytu na samoloty wąskokadłubowe. Historyczne dane dotyczące sprzedaży za lata 2006–2024 dodatkowo ilustrują tę tendencję wzrostową ( Rozwój sprzedaży Statista ).
Bilans Airbusa wykazuje solidną strukturę finansową, która zapewnia stabilność w niepewnych czasach. Na koniec 2024 r. kapitał własny wynosił około 18,5 miliarda euro, co odpowiada wskaźnikowi kapitału własnego na poziomie około 16% – co jest umiarkowaną, ale akceptowalną wartością w kapitałochłonnej branży. Dług netto wyniósł około 9,8 mld euro, co oznacza spadek o 12% w porównaniu z 2023 r., co wskazuje na zdyscyplinowaną politykę zadłużenia i silne przepływy pieniężne. Wolny przepływ środków pieniężnych przed finansowaniem szacowano na 4,2 miliarda euro, co dało Airbusowi możliwość inwestowania w nowe technologie i spłaty zadłużenia.
Inne wskaźniki bilansowe, takie jak rezerwa płynności – około 15,3 mld euro na koniec 2024 r. – zapewniają dodatkową ochronę przed nieprzewidzianymi kryzysami. Suma pasywów wyniosła około 98 miliardów euro, co świadczy o zrównoważonej strukturze w stosunku do aktywów o wartości około 116 miliardów euro. Ponadto w ostatnich latach Airbus ograniczył swoje zobowiązania emerytalne, co zmniejsza długoterminowe obciążenie finansowe i zwiększa elastyczność.
Czynnikiem ryzyka pozostaje uzależnienie od segmentu samolotów komercyjnych, który generuje większość sprzedaży, ale jest również podatny na wahania cykliczne. Jednocześnie rekordowe księgi zamówień – z portfelem zamówień wynoszącym ponad 8600 samolotów na koniec 2024 r. – stanowią solidną podstawę dla przyszłej sprzedaży. Wyzwaniem będzie dalsze zwiększanie wskaźników produkcji bez narażania marży na skutek rosnących kosztów.
Rozwój cen akcji

Poruszajmy się po burzliwych szczytach świata giełdy, gdzie ceny akcji Airbus SE szybują jak samolot przez dziury powietrzne i prądy wstępujące. Historyczne wyniki akcji, jej wahania i porównanie z indeksem DAX dostarczają cennych informacji inwestorom chcącym ocenić potencjał i ryzyko, jakie niesie ze sobą lotniczy gigant. Przyjrzyjmy się bliżej danym, aby przeanalizować zachowanie akcji Airbusa.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat cena akcji Airbusa wykazywała imponującą tendencję wzrostową, przerywaną znaczącymi spadkami. W styczniu 2015 r. cena akcji wynosiła około 49 euro (Xetra), osiągając najwyższy w historii poziom około 139 euro w lutym 2020 r., zanim pandemia spowodowała gwałtowny spadek do 48 euro w marcu 2020 r., co oznacza stratę ponad 65% w ciągu kilku tygodni. Od tego czasu cena mocno wzrosła i w grudniu 2024 r. osiągnęła wartość około 142 euro, co oznacza potrojenie od najniższego poziomu. Historyczne dane cenowe do szczegółowej analizy można pobrać bezpośrednio w celu zrozumienia takich trendów ( Kursy historyczne Onvista ).
Zmienność akcji Airbusa odzwierciedla niepewność branży lotniczej. W okresie 5 lat roczna zmienność wynosi około 32%, co wskazuje na duże wahania cen, szczególnie w czasach kryzysu, takiego jak rok 2020. Dla porównania: indeks DAX wykazuje w tym samym okresie zmienność na poziomie około 20%, co Airbus uważa za bardziej ryzykowne. Akcje reagują szczególnie wrażliwie w fazach napięć geopolitycznych lub pogorszenia koniunktury gospodarczej, ponieważ popyt na samoloty ma charakter wysoce cykliczny. Jednak w fazach ożywienia gospodarczego, np. w latach 2021–2024, cena rosła nieproporcjonalnie w wyniku rosnących dostaw i rekordowych zysków.
W porównaniu z indeksem DAX, Airbus wykazał w ostatnich latach mieszane wyniki. W latach 2019–2024 akcje spółki radziły sobie lepiej niż indeks średnio o 4,5% rocznie, do czego przyczyniło się silne ożywienie po pandemii i przewaga nad Boeingiem. Podczas gdy DAX osiągnął w tym samym okresie roczną stopę zwrotu na poziomie około 6,8%, Airbus osiągnął stopę zwrotu 9,2%, co podkreśla jego atrakcyjność dla inwestorów długoterminowych. Były jednak fazy, jak np. rok 2020, w których Airbus ze stratą na poziomie 29% radził sobie znacząco gorzej niż DAX ze spadkiem zaledwie 7%.
Spojrzenie na metrykę beta, która mierzy korelację z rynkiem, pokazuje, że dla Airbusa w ciągu ostatnich pięciu lat wartość wynosiła około 1,3. Oznacza to, że akcje reagują silniej niż przeciętnie na ruchy rynkowe – co jest wskaźnikiem zwiększonego ryzyka, ale także wyższego potencjału zwrotu na hossach. Wysoka wartość beta wynika częściowo z kapitałochłonności branży i uzależnienia od dużych zamówień, co może znacząco wpłynąć na cenę w przypadku pozytywnych lub negatywnych wiadomości.
Na atrakcyjność akcji spółki wpływa także polityka dywidendowa Airbusa. Po zawieszeniu dywidendy w 2020 r. w 2022 r. wznowiono wypłatę kwoty 1,80 euro na akcję, która w 2024 r. wzrośnie do 2,20 euro. Odpowiada to stopie dywidendy na poziomie około 1,5% przy cenie 142 euro – umiarkowanej w porównaniu ze średnią DAX wynoszącą 3,1%, ale oznaką rosnącej stabilności i zaufania do przyszłych zysków.
Wyniki cen pozostają podatne na czynniki zewnętrzne, takie jak ceny surowców, wahania kursów walut (w szczególności eurodolar) i wydarzenia geopolityczne, które mogą mieć wpływ na łańcuchy dostaw lub zamówienia. Jednocześnie rekordowe księgi zamówień Airbusa i silna pozycja rynkowa stanowią solidną podstawę do dalszego wzrostu, co może znaleźć odzwierciedlenie w wycenie akcji.
Aktualne czynniki

Wyobraźmy sobie, że siedzimy w kokpicie globalnej gospodarki i obserwujemy, jak makroekonomiczne wiatry i decyzje strategiczne wpływają na trajektorię Airbus SE. Czynniki takie jak trendy stóp procentowych, ceny surowców, popyt na samoloty i przywództwo w zarządzaniu odgrywają kluczową rolę w przyszłym rozwoju grupy DAX. Przeanalizujmy te elementy na podstawie dokładnych danych i jasnych ocen, aby rzucić światło na wyzwania i możliwości stojące przed Airbusem.
Zacznijmy od zmian stóp procentowych, które mają bezpośredni wpływ na koszty finansowania i decyzje inwestycyjne. Obecna podstawowa stopa procentowa EBC wynosi 2,15% (stan na 11 czerwca 2025 r.), co stanowi umiarkowane obciążenie w porównaniu z historycznymi minimami z ostatnich lat. Dla Airbusa potencjalny wzrost stóp procentowych – na przykład do 3,16% zgodnie ze scenariuszami finansowania budowy – oznacza wyższe koszty kapitału dłużnego potrzebnego na rozwój produkcji lub projekty badawcze. Wzrost miesięcznego obciążenia o około 70 euro na 280 000 euro kredytu (ze stałą stopą procentową na okres 15 lat) pokazuje, jak wrażliwie kapitałochłonne firmy reagują na takie zmiany ( Dr Small Prognoza stóp procentowych ). Jeżeli stopy procentowe będą nadal rosły, może to opóźnić inwestycje, a spadek stóp procentowych stworzy pole do ekspansji.
Kolejnym krytycznym czynnikiem są ceny surowców, zwłaszcza aluminium i tytanu, które są kluczowymi materiałami do produkcji samolotów. W 2024 r. ceny aluminium wzrosły o około 8%, do średnio 2500 dolarów za tonę, na skutek napięć geopolitycznych i wąskich gardeł w łańcuchu dostaw. Ceny tytanu wyniosły około 6000 dolarów za tonę, co oznacza wzrost o 5% w porównaniu z 2023 r. W przypadku Airbusa, który przetwarza tysiące ton tych materiałów rocznie, taki wzrost kosztów stanowi bezpośrednie uderzenie w marże – szacowane na dodatkowe 200 mln euro za każde 10% wzrostu ceny aluminium. Strategiczne zabezpieczenia i długoterminowe kontrakty na dostawy łagodzą te skutki, ale zmienność pozostaje ryzykiem wymagającym ścisłego monitorowania.
Z drugiej strony popyt na samoloty wykazuje dynamiczny rozwój, co stawia Airbusa na mocnej pozycji. Na koniec 2024 roku grupa miała portfel zamówień na ponad 8600 samolotów, co przy obecnych wskaźnikach produkcji zapewni sprzedaż na poziomie około 500 miliardów euro w ciągu najbliższych kilku lat. Popyt na modele wąskokadłubowe, takie jak A320neo, rośnie, szczególnie w regionie Azji i Pacyfiku oraz na Bliskim Wschodzie, napędzany rosnącą klasą średnią i ekspansją tanich przewoźników. Szacuje się, że do 2030 r. światowy rynek lotniczy będzie rósł o 4,5% rocznie, co może zapewnić Airbusowi dalszy impuls do realizacji średnio 750 dostaw rocznie (w porównaniu z 611 w 2024 r.). Problemy z łańcuchem dostaw i zdolnością produkcyjną pozostają jednak wąskimi gardłami, które mogą spowolnić tę dynamikę.
Kluczowa dla wykorzystania tych możliwości jest jakość zarządzania pod przewodnictwem dyrektora generalnego Guillaume’a Faury’ego, który stoi na czele firmy od 2019 r. Faury z powodzeniem zarządza ożywieniem po pandemii, stopniowo zwiększając wskaźniki produkcji przy jednoczesnej optymalizacji struktur kosztów – co jest jednym z powodów rekordowych zysków w latach 2021–2024. Jego decyzja o anulowaniu projektów takich jak samolot pasażerski napędzany wodorem wiosną 2025 r. pokazuje pragmatyzm, ponieważ zasoby skoncentrowano na bardziej dochodowych obszarach kluczowych. Niemniej jednak zarządzanie stoi przed wyzwaniami: zrównoważenie innowacji i efektywności kosztowej, a także radzenie sobie z ryzykiem geopolitycznym wymaga umiejętności strategicznych. Kluczowe znaczenie będzie również zdolność do stabilizacji łańcuchów dostaw i rozwiązania problemu niedoborów siły roboczej (w następstwie zwolnień związanych z pandemią).
Analiza interakcji tych czynników pokazuje, że rosnące stopy procentowe i ceny towarów mogą zwiększyć koszty operacyjne, podczas gdy silny popyt i rozsądne zarządzanie działają jak bufor. Dysponując rezerwą płynności w wysokości 15,3 miliarda euro (stan na 2024 r.), Airbus jest w pewnym stopniu chroniony przed krótkoterminowymi wstrząsami, ale długoterminowe trendy, takie jak inflacja lub niepewność polityczna, mogą skomplikować planowanie. Strategiczne skupienie się na rynkach o wysokim wzroście i wydajnych procesach produkcyjnych pozostaje główną dźwignią umożliwiającą pokonanie tych przeszkód.
geopolityka

Na horyzoncie zbierają się burze geopolityczne, a Airbus SE musi odnaleźć się w złożonej sieci sporów handlowych, sankcji i niestabilności politycznej. Te siły zewnętrzne mogą znacząco wpłynąć na łańcuchy dostaw, dostęp do rynku i decyzje strategiczne. Przyjrzyjmy się obecnym wydarzeniom i ich potencjalnemu wpływowi na grupę DAX, mając jasne fakty i precyzyjną analizę.
Konflikty handlowe między głównymi blokami gospodarczymi, takimi jak UE i USA, stanowią powracające zagrożenie. Po reelekcji Donalda Trumpa w listopadzie 2024 r. debata na temat nowych ceł nabrała tempa, o czym dyskutował Parlament Europejski 12 lutego 2025 r. Amerykańskie cła na produkty europejskie, takie jak te nałożone na stal i aluminium w 2018 r. (odpowiednio 25% i 10%), mogą zostać ponownie nałożone lub rozszerzone, co zwiększy koszty dla Airbusa ze względu na handel wieloma komponentami i materiałami przez Atlantyk. Urzędnicy UE, tacy jak Bernd Lange, przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego, zaproponowali już w odpowiedzi kontrcła, ryzykując eskalacją konfliktu ( Debata handlowa w Parlamencie Europejskim ).
Specyficznym punktem spornym pomiędzy UE a USA, który bezpośrednio dotyka Airbusa, jest trwający od kilkudziesięciu lat konflikt o dotacje dla przemysłu lotniczego. Światowa Organizacja Handlu (WTO) stwierdziła, że zarówno Airbus, jak i Boeing otrzymały niezgodne z prawem wsparcie rządowe, co doprowadziło do nałożenia wzajemnych karnych ceł. W 2020 r. Stany Zjednoczone nałożyły cła na produkty europejskie o wartości 7,5 mld dolarów, w tym na samoloty Airbus (cła 10–15%), podczas gdy UE odpowiedziała cłami na produkty amerykańskie o wartości 4 miliardów dolarów. Chociaż w 2021 r. uzgodniono tymczasowe zawieszenie, nowe napięcia mogą zagrozić temu kruchemu porozumieniu. Dla Airbusa takie cła stanowią bezpośrednie obciążenie dla konkurencyjności, szczególnie na rynku amerykańskim, na którym realizuje się około 20% dostaw.
Sankcje stanowią kolejne wyzwanie, szczególnie w kontekście konfliktów takich jak wojna na Ukrainie. Od 2022 roku UE nałożyła na Rosję kompleksowe sankcje, zakazując eksportu technologii i części lotniczych. To skutecznie uniemożliwiło Airbusowi dostęp do rynku rosyjskiego – niegdyś znaczącego nabywcy z około 5% dostaw. Jednocześnie sankcje nałożone na rosyjskie surowce, takie jak tytan, niezbędny do produkcji podzespołów samolotów, wpływają na łańcuchy dostaw. Chociaż Airbus zabezpieczył dostawy i alternatywnych dostawców (np. z Chin i Japonii), koszty wzrosły w 2024 r. o około 5% na tonę, co odbiło się na marżach. W dłuższej perspektywie takie ograniczenia mogą zmniejszyć moce produkcyjne, jeśli nie uda się znaleźć stabilnych źródeł dostaw.
Stabilność polityczna, a raczej jej brak, również wpływa na planowanie biznesowe. W Europie, gdzie Airbus ma silne korzenie i zakłady produkcyjne we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, wybory i wstrząsy polityczne powodują niepewność. Konsekwencje Brexitu w dalszym ciągu stanowią obciążenie dla logistyki, ponieważ około 20% części dostarczonych do A320 pochodzi z Wielkiej Brytanii; Rezultatem są opóźnienia celne i wzrost kosztów aż do 50 milionów euro rocznie. Jednocześnie nurty nacjonalistyczne w krajach UE mogą osłabić poparcie dla projektów paneuropejskich, takich jak Airbus, zagrażając długoterminowemu finansowaniu i wsparciu politycznemu. Poza Europą niestabilność na Bliskim Wschodzie, kluczowym rynku z głównymi klientami, takimi jak Emirates i Qatar Airways, stwarza ryzyko dla zamówień wartych miliardy euro.
Połączenie konfliktów handlowych, sankcji i niepewności politycznej wymaga od Airbusa dużej zdolności adaptacyjnej. Dywersyfikacja łańcuchów dostaw, partnerstwa strategiczne w regionach mniej podatnych na konflikty oraz ścisła współpraca z instytucjami UE mogłyby pomóc w ograniczeniu tego ryzyka. Jednocześnie zależność od światowych rynków i materiałów pozostaje problemem strukturalnym, którego nie da się rozwiązać w krótkim okresie.
Sytuacja porządkowa i łańcuchy dostaw

Potraktujmy hale produkcyjne Airbus SE jako serce globalnej sieci, w której zamówienia, dostawy i wydajność wyznaczają tempo. Ogromny popyt na samoloty spowodował, że zaległości w zamówieniach osiągnęły rekordowy poziom, ale wąskie gardła w dostawach i ograniczone możliwości produkcyjne stanowią poważne przeszkody. Przeanalizujmy obecne liczby i wyzwania, aby precyzyjnie ocenić sytuację operacyjną grupy DAX.
Na koniec 2024 r. Airbus miał portfel zamówień na ponad 8600 samolotów, co stanowi historyczny rekord i oznacza potencjalną sprzedaż na poziomie około 500 miliardów euro. Zaległości te obejmują okres około 14 lat przy obecnym tempie dostaw wynoszącym 611 samolotów w 2024 r. – co stanowi wyraźny wskaźnik dużego popytu, szczególnie na rodzinę A320neo, która stanowi około 60% zamówień. Dla porównania, „budowa pozostałych pojazdów” (w tym samolotów), według danych Federalnego Urzędu Statystycznego, wykazuje w czerwcu 2024 r. wzrost portfela zamówień o 1,7% w porównaniu do poprzedniego miesiąca, co podkreśla pozytywny rozwój branży ( Destatis zaległości w zamówieniach ).
Pomimo tej imponującej wielkości zamówień, kluczowym wyzwaniem pozostają wąskie gardła w dostawach. Od czasu pandemii globalne łańcuchy dostaw zostały zakłócone, a napięcia geopolityczne, takie jak sankcje na rosyjskie surowce, pogarszają sytuację. Tytan, kluczowy materiał na komponenty samolotów, stał się droższy i mniej dostępny, a ceny wzrosną o 5% w 2024 r. Ponadto dostawy silników i innych kluczowych komponentów są opóźnione, co spowalnia kompletację samolotów. Airbus szacuje, że około 10% dostaw planowanych na 2024 rok – około 60 samolotów – zostało przełożonych z powodu takich niedoborów, co spowodowało potencjalne straty w przychodach w wysokości 3–4 miliardów euro.
Czynnikiem ograniczającym jest także zdolność produkcyjna Airbusa. W 2024 r. grupa dostarczyła 611 samolotów, co oznacza wzrost o 8% w porównaniu z 2023 r., ale znacznie poniżej docelowej liczby 800 jednostek pierwotnie zakładanej na 2025 r. Główne fabryki w Tuluzie i Hamburgu pracują blisko swoich maksymalnych mocy produkcyjnych, a miesięczny poziom produkcji wynosi około 50 samolotów A320neo. Aby zaspokoić popyt, Airbus planuje zwiększyć tę liczbę do 75 jednostek do 2026 r., co będzie wymagało inwestycji o szacunkowej wartości 1,5 miliarda euro w nowe linie produkcyjne i automatyzację. Jednak niedobory siły roboczej – pomimo zatrudnienia 156 900 pracowników – i problemy logistyczne utrudniają tę ekspansję. Po zwolnieniach związanych z pandemią brakuje wykwalifikowanych specjalistów, a szkolenie nowych pracowników trwa nawet do 12 miesięcy.
Kolejnym aspektem jest regionalne rozmieszczenie produkcji. Podczas gdy Europa stanowi rdzeń z jedenastoma zakładami (cztery we Francji, siedem w Niemczech), Airbus zbudował dodatkowe moce produkcyjne w USA (Mobile, Alabama) i Chinach (Tianjin), aby zbliżyć się do ważnych rynków. W 2024 r. zakład mobilny dostarczył około 60 samolotów, głównie klientom z USA, ale opóźnienia w dostawach również tutaj ograniczają wydajność. W 2024 r. Tianjin wyprodukował około 40 samolotów, obsługując rosnący rynek azjatycki, ale ryzyko geopolityczne i problemy z lokalnym łańcuchem dostaw utrudniają skalowalność.
Rozbieżność pomiędzy portfelem zamówień a możliwościami dostaw powoduje rosnącą presję ze strony klientów, zwłaszcza tanich przewoźników, którzy polegają na szybkim odnawianiu floty. Airbus zaczął nadawać priorytet dostawom, faworyzując głównych klientów, takich jak Emirates i Delta, przez co mniejsze linie lotnicze muszą mierzyć się z opóźnieniami sięgającymi nawet dwóch lat. Jednocześnie kary za opóźnienia w dostawach – szacowane na 100–200 mln euro rocznie – mogą jeszcze bardziej obciążyć marże, jeśli wąskie gardła nie zostaną usunięte.
Aby stawić czoła tym wyzwaniom, Airbus inwestuje w cyfryzację i optymalizację procesów w celu zwiększenia wydajności produkcji. Zacieśniana jest współpraca z dostawcami w celu zminimalizowania wąskich gardeł oraz opracowywane są alternatywne źródła materiałów dla tytanu i aluminium. Pozostaje jednak pytanie, czy te działania wystarczą do osiągnięcia ambitnych celów i obsłużenia ogromnych zaległości w zamówieniach w dającej się przewidzieć przyszłości.
Innowacje

Polećmy w przyszłość lotnictwa, gdzie innowacje technologiczne stanowią podstawę sukcesu Airbus SE. Postępy w projektowaniu, materiałach i rozwiązaniach cyfrowych, a także silne zaangażowanie w badania i rozwój (R&D) stawiają grupę DAX w czołówce branży. Przyjrzyjmy się bliżej rozwojowi technologicznemu, patentom i wydatkom na badania i rozwój, aby ocenić innowacyjną siłę Airbusa.
Postęp technologiczny jest kluczowym czynnikiem konkurencyjności Airbusa. Koncentrujemy się na poprawie efektywności energetycznej i redukcji emisji, aby sprostać rosnącym wymaganiom w zakresie zrównoważonego rozwoju. Koncentrujemy się na projektach mających na celu optymalizację aerodynamiki i komfortu pasażerów, takich jak rozwój nowych konstrukcji skrzydeł, które mogą zmniejszyć zużycie paliwa nawet o 5%. Airbus stawia również na lżejsze materiały kompozytowe, które zmniejszają masę samolotu i zwiększają efektywność konstrukcyjną. Współpraca z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI), który od 2011 r. przekazał łącznie 1,3 mld euro na programy innowacyjne, znacząco wspiera te wysiłki ( Wsparcie innowacji EBI ).
Innym przykładem doskonałości technologicznej jest wykorzystanie przez Airbus Group Innovations oprogramowania symulacyjnego, takiego jak Simcenter Samcef. To oprogramowanie do analizy elementów skończonych umożliwia wirtualne testowanie materiałów kompozytowych w celu dokładnego przewidywania potencjalnych defektów i trybów awarii, redukując w ten sposób testy fizyczne i przyspieszając certyfikację samolotów. We współpracy z francuskimi uniwersytetami, takimi jak ENS Cachan i Uniwersytet w Aix-Marseille, opracowano zaawansowane prawa materiałowe, które zintegrowano z oprogramowaniem. Technologia ta okazała się szczególnie przydatna w firmie Airbus Helicopters, na przykład przy analizie nieliniowego zachowania łopat kompozytowych, co poprawia dokładność projektu i marginesy bezpieczeństwa ( Studium przypadku Siemens Simcenter ).
W obszarze patentów Airbus wykazuje imponującą aktywność, która podkreśla jego siłę innowacyjną. W 2023 roku grupa zgłosiła ponad 700 nowych patentów, przede wszystkim w obszarach aerodynamiki, technologii napędowych i cyfrowych rozwiązań w zakresie utrzymania ruchu. W sumie Airbus posiada ponad 10 000 aktywnych patentów na całym świecie, co stanowi strategiczną przewagę nad konkurentami takimi jak Boeing (około 8500 patentów). Te prawa własności intelektualnej nie tylko chronią istniejące technologie, ale także zabezpieczają przyszły rozwój, na przykład w obszarach autonomicznych systemów lotu lub silników niskoemisyjnych, które mogłyby być gotowe do wprowadzenia na rynek do 2035 r.
Wydatki Airbusa na badania i rozwój potwierdzają jego zaangażowanie w innowacje. W 2024 roku grupa zainwestowała około 3,2 miliarda euro w badania i rozwój, co odpowiada około 4,6% całkowitej sprzedaży wynoszącej 69,2 miliarda euro. W porównaniu z 2023 r. (2,9 mld euro) oznacza to wzrost o 10%, co ilustruje priorytet rozwoju technologicznego. Znaczna część tych funduszy – około 400 mln euro – została przeznaczona na projekty mające na celu zmniejszenie wpływu na środowisko, przy wsparciu wsparcia EBI. Inwestycje te mają na celu zmniejszenie emisji CO₂ na pasażerokilometr o 30% do 2030 r., co jest ambitnym celem, który ma zostać osiągnięty dzięki nowym materiałom i technologiom napędowym.
Pomimo tego postępu zdarzają się niepowodzenia. Wiosną 2025 r. Airbus zaprzestał prac nad samolotem pasażerskim napędzanym wodorem i taksówką powietrzną, ponieważ technologie te nie wydawały się opłacalne. Decyzja ta odzwierciedla skupienie się na innowacjach, które można wdrożyć w krótkim okresie, ale niesie ze sobą ryzyko pozostania w tyle za konkurentami inwestującymi w alternatywne układy napędowe w dłuższej perspektywie. Niemniej jednak Airbus pozostaje liderem w innych obszarach, takich jak cyfryzacja procesów produkcyjnych i integracja sztucznej inteligencji z utrzymaniem ruchu – na przykład poprzez platformy, które mogą skrócić przestoje nawet o 15%.
Udział w międzynarodowych projektach badawczych, takich jak MAAXIMUS, który koncentruje się na walidacji materiałów kompozytowych, również pokazuje sieć Airbusa w globalnym krajobrazie innowacji. Taka współpraca zapewnia dostęp do zewnętrznej wiedzy i zasobów, co obniża koszty rozwoju i przyspiesza czas wprowadzenia nowych technologii na rynek. Jednocześnie grupa stoi przed wyzwaniem znalezienia równowagi pomiędzy wysokimi nakładami na badania i rozwój a koniecznością ochrony marż, szczególnie w czasach rosnących cen surowców i niepewności geopolitycznej.
Prognoza długoterminowa

Skupmy się na horyzoncie i spójrzmy na kolejne trzy do pięciu lat, aby przewidzieć trajektorię Airbusa SE. Dzięki solidnym zaległościom i globalnym trendom napędzającym branżę lotniczą na horyzoncie widać wzrost, ale przed nami stoją wyzwania. Przyjrzyjmy się czynnikom wzrostu i nakreślmy różne scenariusze oceny rozwoju grupy DAX do 2028 roku.
Perspektywy dla Airbusa na najbliższe kilka lat pozostają pozytywne, co potwierdza portfel zamówień na ponad 8600 samolotów na koniec 2024 r., co zapewni potencjalną sprzedaż o wartości około 500 miliardów euro. Prognozy analityków przewidują wzrost sprzedaży z 69,23 miliarda euro w 2024 r. do 74,63 miliarda euro w 2025 r. i dalej do 83,64 miliarda euro w 2026 r., co odpowiada średniorocznemu wzrostowi na poziomie około 10%. Oczekuje się, że zysk na akcję wzrośnie z 5,05 euro w 2024 r. do 6,41 euro w 2025 r. i 7,86 euro w 2026 r., co podkreśla rentowność. Sam Airbus prognozuje w dłuższej perspektywie popyt na 43 420 nowych samolotów komercyjnych do 2044 r., z czego 42 450 to samoloty pasażerskie, co stanowi solidną podstawę do dalszego wzrostu ( Stock3 Prognoza Airbusa ).
Do kluczowych czynników wzrostu zalicza się rosnący popyt na samoloty, szczególnie w regionie Azji i Pacyfiku, gdzie rozwijające się miasta, rosnące dochody i rosnąca klasa średnia generują nowe trasy lotów. Airbus spodziewa się średniorocznego wzrostu liczby pasażerów o 3,6% do 2044 r., przy czym samoloty wąskokadłubowe, takie jak A320neo, będą stanowić około 80% dostaw (34 250 samolotów). Bliski Wschód również pozostaje silnym rynkiem, napędzanym dużymi zamówieniami od linii lotniczych, takich jak Emirates i Qatar Airways. Ponadto rośnie znaczenie sektora cargo – prognozuje się popyt na 970 samolotów transportowych do 2044 r. w związku z ciągłym rozwojem handlu elektronicznego.
Kolejnym czynnikiem jest nacisk na zrównoważony rozwój i wydajność. Airbus inwestuje w usługi cyfrowe, podłączoną elektronikę pokładową i konserwację predykcyjną, aby obniżyć koszty operacyjne linii lotniczych i zminimalizować przestoje. Ponadto postęp w zakresie komponentów nadających się do recyklingu i technologii niskoemisyjnych mógłby zapewnić długoterminową przewagę konkurencyjną – pomimo zakończenia projektu wodorowego w 2025 roku. Analitycy szacują, że tego typu innowacje mogą odpowiadać za około 15% wzrostu sprzedaży do 2028 roku, szczególnie w segmencie samolotów szerokokadłubowych (8200 samolotów do 2044 roku, +3% w porównaniu do ubiegłorocznej prognozy).
Przyjrzyjmy się teraz trzem scenariuszom rozwoju Airbusa do 2028 roku. W scenariuszu bazowym, który zakłada stabilne warunki geopolityczne i stopniowe rozwiązywanie problemów w łańcuchu dostaw, Airbus mógłby zgodnie z planem zwiększyć tempo produkcji A320neo z ponad 60 samolotów miesięcznie (2024) do 75 w 2027 roku. Zwiększyłoby to roczne dostawy do około 850 samolotów do 2028 r., umożliwiając sprzedaż o wartości 90 miliardów euro. Zysk na akcję może wzrosnąć do 9,50 euro, przy marży operacyjnej na poziomie 10%.
W scenariuszu optymistycznym, który zakłada szybkie ożywienie łańcuchów dostaw i powrót do wolnego handlu w sektorze lotniczym (np. zakończenie sporów celnych UE-USA), Airbus mógłby do 2028 r. zwiększyć produkcję do 900 dostaw rocznie. Inwestycje w personel i procesy cyfrowe rozwiązałyby wąskie gardła w silnikach i kabinach (np. w przypadku A350), co mogłoby zwiększyć sprzedaż do 95 miliardów euro. Docelowe ceny analityków na poziomie do 263,55 euro (aktualna cena: 163,74 euro) mogą stać się realistyczne, co oznacza wzrost o 26,83%.
W scenariuszu pesymistycznym, który zakłada utrzymujące się napięcia geopolityczne, rosnące ceny surowców i nierozwiązane wąskie gardła w łańcuchu dostaw, tempo produkcji może utrzymać się na poziomie 650 dostaw rocznie. Opóźnienia w 40 w pełni zmontowanych odrzutowcach A320neo spowodowane brakiem silników mogą się pogłębić, ograniczając przychody do 75 miliardów euro do 2028 r. Zysk na akcję wyniósłby około 6,50 euro, a najniższa cena docelowa analityków wynosząca 170,91 euro mogłaby być osiągalna, co oznaczałoby spadek o 17,76%.
Rzeczywisty rozwój będzie w dużej mierze zależał od tego, jak Airbus poradzi sobie z zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi wąskimi gardłami. Zdolność do zwiększania mocy produkcyjnych przy jednoczesnym stymulowaniu innowacji pozostaje kluczowa. Jednocześnie czynniki makroekonomiczne, takie jak niższy wzrost handlu światowego (z 3,1% do 2,6% rocznie) mogą osłabić popyt, podczas gdy dynamika regionalna w Azji i na Bliskim Wschodzie w dalszym ciągu zapewnia pozytywny impuls.
Prognoza krótkoterminowa

Przyjrzyjmy się bliżej i skupmy się na najbliższej przyszłości Airbus SE, patrząc na najbliższe 6–12 miesięcy. W tym krótkim okresie uwaga skupia się na kluczowych momentach operacyjnych, celach kwartalnych i ocenach analityków, aby ocenić krótkoterminowy rozwój grupy DAX. Przyjrzyjmy się odpowiednim danym i oczekiwaniom, aby uzyskać jasny obraz kolejnych kroków.
Przez następne 6–12 miesięcy Airbus będzie na ścieżce wzrostu, co potwierdza solidny portfel zamówień obejmujący ponad 8600 samolotów na koniec 2024 r. Firma zamierza dostarczyć łącznie około 750 samolotów w 2025 r., co stanowi wzrost o 22% w porównaniu z 611 dostawami w 2024 r. W pierwszym kwartale 2025 r. Airbus planuje dostarczyć około 180 samolotów, ze szczególnym uwzględnieniem Rodzina A320neo, która stanowi około 60% produkcji. Oznaczałoby to szacunkowe przychody w wysokości 17,5 miliarda euro w pierwszym kwartale 2025 roku, w oparciu o średnią cenę sprzedaży wynoszącą 97 milionów euro za samolot. Na cały rok 2025 prognozowana jest sprzedaż na poziomie 74,63 miliardów euro, co oznacza wzrost o 7,8% w porównaniu do roku 2024.
Cele kwartalne obejmują także stopniowe zwiększanie tempa produkcji. Airbus planuje zwiększyć miesięczną stawkę za A320neo z ponad 60 samolotów (stan na 2024 r.) do 65 do połowy 2025 r., co umożliwi obsługę około 195 samolotów kwartalnie. Jednakże kluczowym czynnikiem pozostaje rozwiązanie problemu wąskich gardeł w łańcuchu dostaw, szczególnie w przypadku silników, które obecnie blokują 40 w pełni zmontowanych odrzutowców. Celem na drugi kwartał 2025 r. jest wyeliminowanie co najmniej 50% tych opóźnień i zwiększenie dostaw do 200 sztuk. Z operacyjnego punktu widzenia celem jest zmniejszenie kosztu na samolot o 3%, co mogłoby zwiększyć marżę operacyjną z 9,5% (2024 r.) do 9,8%.
Opinie analityków przedstawiają przeważnie pozytywny obraz rozwoju sytuacji w perspektywie krótkoterminowej. Spośród 25 ankietowanych analityków 19 zalecało zakup akcji Airbusa, 5 zalecało trzymanie ich, a tylko jeden zalecał sprzedaż. Średnia cena docelowa wynosi 214,20 euro, co odpowiada potencjałowi wzrostu wynoszącemu około 3,08% w porównaniu z obecną ceną. Rozpiętość rozciąga się od najwyższego poziomu 263,55 euro (+26,83%) do najniższego poziomu 170,91 euro (-17,76%), co odzwierciedla niepewność na rynku ( Akcje. Orientacyjna cena docelowa ).
Analizy wykresów potwierdzają zwyżkowy trend akcji. 11 września 2025 r. akcje Airbusa zamknęły się wzrostem o 3,10% na DAX, co podkreśla pozytywną dynamikę. Od października 2024 r. cena wykazuje odbicie, ze wzrostem powyżej poziomu 150 euro w grudniu 2024 r. i nowym maksimum na poziomie 195,18 euro we wrześniu 2025 r. Ważne poziomy wsparcia znajdują się na SMA20 (183,47 euro) i SMA50 (181,18 euro), przy czym trend zwyżkowy pozostaje niezmieniony, dopóki cena znajduje się powyżej tych poziomów. Możliwe cele cenowe na najbliższe miesiące kształtują się na poziomie 220/225 euro i 248/252 euro, co wskazuje na dalszy potencjał wzrostu ( Analiza wykresu XTB ).
W ciągu najbliższych kilku kwartałów główny nacisk zostanie położony na stabilizację łańcuchów dostaw. Airbus pracuje nad rozwiązaniem braków w silnikach i elementach kabiny (np. w A350), aby zminimalizować opóźnienia. Celem na trzeci kwartał 2025 r. jest zwiększenie tempa produkcji do 67 samolotów A320neo miesięcznie, co mogłoby zwiększyć dostawy do 210 sztuk. Jednocześnie napięcia geopolityczne, takie jak ewentualne nowe cła między UE a USA, mogą stwarzać krótkoterminowe ryzyko, szczególnie dla rynku amerykańskiego, na który przypada około 20% dostaw.
Pod względem finansowym oczekuje się, że zysk na akcję wzrośnie do 6,41 euro w 2025 r. w porównaniu z 5,05 euro w 2024 r., co stanowi wzrost o 27%. Skumulowany zysk na akcję na pierwszy i drugi kwartał 2025 r. prognozowany jest na poziomie około 3,00 EUR, co będzie wynikać z wyższych dostaw i lepszych marż. Mimo to rosnące koszty surowców – ceny aluminium wzrosły o 8% do 2500 dolarów za tonę w 2024 r. – mogą obniżyć rentowność, jeśli nie zostaną osiągnięte dalsze obniżki kosztów.
Rozwój krótkoterminowy zależy w dużej mierze od umiejętności pokonywania wąskich gardeł operacyjnych i zarządzania ryzykiem zewnętrznym. Choć bycze nastroje wśród analityków i analiza wykresów technicznych wskazują na dalszy wzrost, problemy z łańcuchem dostaw i niepewność geopolityczna pozostają potencjalnymi przeszkodami, które mogą mieć wpływ na cenę.
Zagrożenia i możliwości

Popłyńmy po wzburzonych wodach światowych rynków, aby poznać ryzyko, pułapki regulacyjne i możliwości ekspansji dla Airbus SE. W branży charakteryzującej się wahaniami gospodarczymi i dynamiką polityczną decyzje strategiczne muszą być precyzyjnie dostosowane do potencjalnych zagrożeń i szans. Przeanalizujmy kluczowe czynniki, które mogą mieć wpływ na ścieżkę grupy DAX w bliższej i dalszej przyszłości.
Ryzyko rynkowe stanowi stałe zagrożenie dla Airbusa, zwłaszcza w sektorze cyklicznym, takim jak lotnictwo. Pogorszenie koniunktury gospodarczej może spowodować gwałtowny spadek popytu na nowe samoloty, tak jak miało to miejsce podczas pandemii w 2020 r., kiedy dostawy spadły o 34% do 566 sztuk. Prognozy ostrzegają obecnie przed możliwymi zakłóceniami na rynku spowodowanymi obniżkami stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed), co może wywołać bańkę na giełdzie. Prezes Fed Jerome Powell planuje obniżkę o 25 punktów bazowych, ale eksperci tacy jak Ruchir Sharma z Rockefeller International postrzegają to jako ryzyko historycznej przewartościowania, które w przypadku korekty może również uderzyć w Airbusa – zwłaszcza, że 20% dostaw trafia na rynek amerykański ( Obniżka stóp procentowych Yahoo Finance Fed ).
Dalsze ryzyka rynkowe wynikają ze zmienności cen surowców i wahań kursów walut. Ceny aluminium wzrosły o 8% do 2500 dolarów za tonę w 2024 r., a ceny tytanu o 5% do 6000 dolarów za tonę, co zwiększyło koszty produkcji Airbusa o około 200 milionów euro na każde 10% wzrostu ceny aluminium. Ponieważ znaczna część kontraktów fakturowana jest w dolarach amerykańskich, mocne euro może osłabić jego konkurencyjność wobec Boeinga – ryzyko, które może spowodować straty sprzedażowe sięgające nawet 1 miliarda euro rocznie, jeśli kurs wymiany wzrośnie z 1,10 do 1,20 USD/EUR. Ponadto napięcia geopolityczne, takie jak nowe konflikty celne między UE a USA, mogą dodatkowo wpłynąć na koszty komponentów i dostęp do rynku.
Dodatkową barierę, zwłaszcza w kontekście współpracy międzynarodowej i regulacji środowiskowych, stanowią przeszkody regulacyjne. Future Combat Air System (FCAS), wspólny projekt Niemiec, Francji i Hiszpanii mający na celu opracowanie systemu walki powietrznej od 2040 r., stoi przed niejasnymi wyzwaniami politycznymi i kontraktowymi. Choć koszty szacuje się na trzycyfrowe miliardy, wokół udziałów trwa spór – Dassault Aviation celuje w 80%, zaś Niemcy domagają się równego podziału (po jednej trzeciej każdy). Decyzja miała zostać podjęta do końca 2023 r., ale nie została podjęta, co zagraża finansowaniu i harmonogramowi Airbus Defence and Space ( DZ Bank FCAS ).
Jeśli chodzi o środowisko, wymagania regulacyjne stają się coraz bardziej rygorystyczne, szczególnie w UE, gdzie bardziej rygorystyczne normy emisji wymagają redukcji emisji CO₂ na pasażerokilometr o 30% do 2030 r. Chociaż Airbus inwestuje w zrównoważone technologie, anulowanie w 2025 r. projektu samolotu napędzanego wodorem pokazuje, jak trudne jest jego wdrożenie. Naruszenie takich wymogów może skutkować karami w wysokości kilkuset milionów euro i utratą reputacji. Ponadto bardziej rygorystyczne procesy certyfikacji nowych modeli mogą opóźnić wprowadzenie na rynek, stawiając go w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej w porównaniu z Boeingiem lub wschodzącymi graczami, takimi jak COMAC.
Pomimo tych zagrożeń Airbus ma znaczny potencjał ekspansji, szczególnie na rynkach o wysokim wzroście. Region Azji i Pacyfiku pozostaje gorącym punktem, w którym oczekiwana roczna stopa wzrostu liczby pasażerów wyniesie 3,6% do 2044 r., napędzana rosnącą klasą średnią i nowymi trasami lotów. Airbus mógłby zwiększyć tu swój udział w rynku z obecnych 55% do 60%, zwiększając moce produkcyjne w Tianjin (Chiny) z 40 do 60 samolotów rocznie do 2027 r., co mogłoby wygenerować dodatkową sprzedaż o wartości 2 miliardów euro. Bliski Wschód również oferuje możliwości, gdzie występują duże zamówienia od linii lotniczych takich jak Emirates, które do 2030 r. mogą zamówić ponad 100 samolotów szerokokadłubowych.
Dalsze możliwości rozwoju leżą w sektorze cargo, w którym Airbus przewiduje popyt na 970 samolotów cargo do 2044 r., napędzany boomem handlu elektronicznego. Większe skupienie się na modelach takich jak A330-200F mogłoby zwiększyć udział w rynku w porównaniu z Boeingiem (obecnie 60% w przypadku frachtowców). Ponadto sektor usług, w szczególności używanych części serwisowych (USM) i cyfrowych rozwiązań w zakresie konserwacji, oferuje potencjał wzrostu przychodów o 10–15% rocznie, ponieważ linie lotnicze w coraz większym stopniu polegają na opłacalnych rozwiązaniach.
Dla Airbusa kluczowa będzie równowaga między ryzykiem i możliwościami. Chociaż wahania rynkowe i wymogi regulacyjne mogą powodować krótkoterminowe obciążenia, ekspansja regionalna i nowe obszary biznesowe oferują perspektywy długoterminowe. Kluczowym czynnikiem zapewniającym dalszy sukces pozostaje umiejętność radzenia sobie z niepewnością geopolityczną i gospodarczą.
Źródła
- https://de.statista.com/statistik/daten/studie/30797/umfrage/umsatz-der-airbus-group-segmente/
- https://de.statista.com/themen/719/airbus/
- https://de.statista.com/statistik/daten/studie/30796/umfrage/umsatz-der-airbus-group/
- https://www.onvista.de/aktien/historische-kurse/Airbus-Group-EADS-Aktie-NL0000235190
- https://de.statista.com/statistik/daten/studie/163233/umfrage/gehalt-der-dax-vorstandschefs/
- https://www.finanztip.de/zinsentwicklung/
- https://www.drklein.de/zinsentwicklung-prognose.html
- https://www.europarl.europa.eu/topics/de/article/20180308STO99328/handelskriege-uber-welche-handelsschutzinstrumente-verfugt-die-eu
- https://www.europarl.europa.eu/topics/de/article/20250210STO26801/handel-zwischen-der-eu-und-den-usa-mogliche-auswirkungen-neuer-zolle-auf-europa
- https://www.destatis.de/DE/Presse/Pressemitteilungen/2024/08/PD24_318_421.html
- https://www.bundesbank.de/de/statistiken/konjunktur-und-preise/auftragseingang-und-bestand/auftragseingang-und-bestand-772870
- https://www.eib.org/en/press/all/2015-017-eib-supports-airbus-groups-innovation-programmes
- https://resources.sw.siemens.com/de-DE/case-study-airbus-group-innovations/
- https://stock3.com/news/airbus-hebt-die-langfristige-absatzprognose-weiter-an-16438155
- https://aktien.guide/kursziel/Airbus-Group-NL0000235190
- https://www.xtb.com/de/Marktanalysen/Trading-News/dax-gewinner-am-donnerstag-airbus-aktie-kursentwicklung-und-chartanalyse-top-flop-vom-vortag
- https://de.finance.yahoo.com/nachrichten/fed-zinssenkung-fast-100-prozentig-105729454.html
- http://www.dzbank-wertpapiere.de/DU2DNA