Połączenie” nie naprawiło Ethereum

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Autor jest profesorem prawa na American University Washington College of Law. Blockchain Ethereum, który w zeszłym miesiącu ułatwił pracę dużej części świata kryptowalut, w końcu dokonał długo obiecywanego i często opóźnionego „scalania”, czyli technicznego wstrząsu w sposobie jego działania. Blockchain Ethereum jest jednym z najczęściej używanych rejestrów cyfrowych na świecie i główną platformą dla Web3, niezamiennych tokenów i zdecentralizowanych finansów. Chociaż fuzja jest niewątpliwie dobrą wiadomością dla środowiska, jeszcze wyraźniej podkreśla inne problemy blockchainu Ethereum. Zamiast polegać na scentralizowanych pośrednikach, takich jak bank, w celu zatwierdzania transakcji, blockchainy polegają na…

Połączenie” nie naprawiło Ethereum

Autor jest profesorem prawa na American University Washington College of Law

Blockchain Ethereum, który w zeszłym miesiącu ułatwił pracę dużej części świata kryptowalut, w końcu dokonał długo obiecywanego i często opóźnionego „scalania”, czyli technicznej zmiany w sposobie jego działania.

Blockchain Ethereum jest jednym z najczęściej używanych rejestrów cyfrowych na świecie i główną platformą dla Web3, niezamiennych tokenów i zdecentralizowanych finansów. Chociaż fuzja jest niewątpliwie dobrą wiadomością dla środowiska, jeszcze wyraźniej podkreśla inne problemy blockchainu Ethereum.

Zamiast polegać na scentralizowanych pośrednikach, takich jak bank, w celu zatwierdzania transakcji, łańcuchy bloków opierają się na tak zwanym „mechanizmie konsensusu”.

Przed fuzją Ethereum korzystało z mechanizmu konsensusu „Proof-of-Work”. Wiąże się to z tak zwanymi „górnikami” zużywającymi ogromne ilości energii elektrycznej do zasilania komputerów, aby wielokrotnie odgadnąć liczbę, która pozwala im dodać blok transakcji do łańcucha bloków. Zwycięscy górnicy otrzymują następnie wynagrodzenie za swoją pracę w kryptowalutach.

Blockchain Bitcoina nadal robi to w ten sposób. Weryfikacja transakcji Bitcoinem zużywa więcej energii niż całe kraje takie jak Norwegia; Na obszarach, gdzie wydobywa się dużo bitcoinów, lokalna ludność cierpi z powodu rosnących kosztów energii i zanieczyszczenia hałasem.

Przejście Ethereum na system dowodu stawki pozwala uniknąć tych kosztów środowiskowych. Ethereum korzysta teraz z algorytmu, który losowo wybiera osobę, która utworzy nowy blok i doda go do łańcucha bloków. Partia jest wybierana spośród tych, którzy postawili swój Ether (natywny blockchain Ethereum). moneta) za możliwość wykonania pracy i otrzymania za nią zapłaty. Im więcej ktoś postawi w Eterze, tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie wybrany do utworzenia nowego bloku.

Stwarza to zachętę do nabywania jeszcze większej ilości Etheru i rozsądne wydaje się przewidywanie, że każdy łańcuch bloków oparty na dowód stawki zacznie koncentrować zdolność do przetwarzania transakcji w zaledwie kilku rękach. Według dostawcy danych Nansen, stakowanie jest już wysoce scentralizowaną działalnością, w którą angażują się niektóre z największych firm w branży, takie jak Coinbase. Większa centralizacja wydaje się nieunikniona.

Pamiętaj, że celem blockchainu z mechanizmem konsensusu jest uniknięcie konieczności polegania na scentralizowanych pośrednikach w celu weryfikacji transakcji. Bez znaczącej decentralizacji należy się zastanowić, czy wszystkie inne problemy związane z Ethereum są tego warte.

Na przykład blockchain Ethereum jest znany z zatorów w godzinach szczytu, co objawia się wolniejszym czasem przetwarzania transakcji i wahaniami opłat transakcyjnych (tzw. „opłat za gaz”). W godzinach szczytu opłaty za gaz mogą być zaporowe dla użytkowników próbujących zrealizować mniejsze transakcje (w maju 2022 r. średnie dzienne opłaty za gaz osiągnęły prawie 200 dolarów), ale połączenie nie zmieniło sposobu naliczania i pobierania opłat za gaz.

Takie przeciążenie przyczynia się do kolejnego problemu. Użytkownicy mogą płacić walidatorom wyższe opłaty, aby ich zlecenie zostało zrealizowane jako pierwsze w ramach bloku transakcji. Jest to koszt dla użytkowników, z którego korzystają większe walidatory, które są wybierane do tworzenia większej liczby bloków transakcji, a zatem mają większe możliwości uzyskania wyższych opłat. Walidator może nawet umieścić własną transakcję przed innymi, aby czerpać zyski z ruchów rynkowych, co jest praktyką znaną jako MEV lub „maksymalna wartość możliwa do wydobycia”.

Połączenie nie sprawi, że łańcuch bloków będzie bezpieczniejszy. Twierdzenia Ethereum w tym zakresie zakładają, że fuzja zwiększy decentralizację. Jeśli jednak jest odwrotnie, istnieje ryzyko. Raport zlecony przez amerykańską Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych w dziedzinie Obrony wykazał, że łańcuchami bloków typu proof-of-stake można z powodzeniem manipulować, jeśli liczba walidatorów jest zbyt mała.

Przejście na dowód stawki zwiększa również niepewność prawną dotyczącą statusu Etheru. Przed fuzją amerykańska senator Debbie Stabenow zaproponowała projekt ustawy wymieniający Ether jako przykład „towaru cyfrowego”, który nie podlega jurysdykcji Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (w USA papiery wartościowe regulowane są przez SEC, natomiast handel kontraktami terminowymi na towary). Komisja sprawuje nadzór nad rynkami surowców).

Teraz, gdy inwestorzy łączą swoje Ethery w nadziei, że otrzymają rekompensatę w postaci opłat za gaz pobieranych przez blockchain Ethereum, można wysunąć silniejszy argument, że Ether to papiery wartościowe, a nie towary. SEC może mieć coś do powiedzenia na temat twierdzeń Ethereum na temat jego decentralizacji i korzyści.

Źródło: „Financial Times”.