Fidelity chce uruchomić fizyczny spot Bitcoin ETF
Fidelity Investments w tym tygodniu staje się największym podmiotem zarządzającym aktywami, który uruchomi fundusz handlujący kryptowalutami. Fundusz Fidelity Advantage Bitcoin ETF (FBTC) jest przeznaczony do inwestowania w „fizyczny” bitcoin spot, model dotychczas odrzucany przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, a nie w kontrakty terminowe na bitcoiny zatwierdzone przez amerykańską Komisję Regulacji Finansowych. Jednak wejście na rynek kryptowalut czwartego co do wielkości zarządzającego funduszami na świecie z aktywami o wartości 4,2 biliona dolarów jest postrzegane jako kolejna oznaka rosnącej akceptacji walut cyfrowych w tradycyjnym świecie inwestycji. „Ma to znaczenie, ponieważ czołowi menedżerowie finansowi zwykle szybko naśladują” – powiedział Todd Rosenbluth, szef działu badań ETF i funduszy wspólnego inwestowania w CFRA Research. „Mają tendencję do…
Fidelity chce uruchomić fizyczny spot Bitcoin ETF
Fidelity Investments w tym tygodniu staje się największym podmiotem zarządzającym aktywami, który uruchomi fundusz handlujący kryptowalutami.
Fundusz Fidelity Advantage Bitcoin ETF (FBTC) jest przeznaczony do inwestowania w „fizyczny” bitcoin spot, model dotychczas odrzucany przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, a nie w kontrakty terminowe na bitcoiny zatwierdzone przez amerykańską Komisję Regulacji Finansowych.
Jednak wejście na rynek kryptowalut czwartego co do wielkości zarządzającego funduszami na świecie z aktywami o wartości 4,2 biliona dolarów jest postrzegane jako kolejna oznaka rosnącej akceptacji walut cyfrowych w tradycyjnym świecie inwestycji.
„Ma to znaczenie, ponieważ czołowi menedżerowie finansowi zwykle szybko naśladują” – powiedział Todd Rosenbluth, szef działu badań ETF i funduszy wspólnego inwestowania w CFRA Research. „Mają tendencję do stosowania podejścia wyczekującego do trendów inwestycyjnych, opierając się na wydarzeniach często tworzonych przez mniejszych, bardziej elastycznych zarządzających aktywami”.
Jednakże fundusz ETF nie będzie dostępny dla większości obecnych klientów amerykańskiej grupy funduszy ze względu na jego notowanie w Kanadzie i dlatego będzie niedostępny dla amerykańskich inwestorów detalicznych.
Planowane wprowadzenie FBTC na giełdę w Toronto „w okolicach” czwartku, jak podała Fidelity, wraz z siostrzanym funduszem inwestycyjnym, nastąpi ponad osiem miesięcy po złożeniu do SEC wniosku o wprowadzenie podobnego spotowego funduszu ETF na Bitcoin na swoim rynku krajowym.
Złożenie tego wniosku jest jednym z kilkunastu, które zostały zawieszone na czas nieokreślony ze względu na obawy SEC dotyczące „oszukańczych i manipulacyjnych działań i praktyk” na rynkach, na których handluje się Bitcoinem, a także koniecznością „ochrony inwestorów i interesu publicznego”.
Stanowisko SEC zostało zakwestionowane w piśmie prawników z końca listopada, jednak nie poruszono kwestii inwestycji w same aktywa o wartości 32 miliardów dolarów.
Natomiast kanadyjski rynek kryptowalut ETF staje się coraz bardziej zatłoczony. Według TrackInsight siedmiu menedżerów – Accelerate Financial Technologies, 3iQ, CI First Asset, Evolve ETF, Horizon ETF, Ninepoint Partners i Purpose Investments – oferuje już 23 fundusze.
W sumie fundusze ETF inwestujące zarówno w Ether, jak i Bitcoin posiadają aktywa o wartości 5,6 miliarda dolarów. Według TrackInsight europejskie jurysdykcje Szwecji, Niemiec, Szwajcarii, Jersey i Liechtensteinu mają kolejnych 37 produktów kryptograficznych znajdujących się w obrocie giełdowym i mają aktywa o wartości 11,4 miliarda dolarów.
Pierwsze uruchomienie w Australii spodziewane jest wkrótce, ale chociaż Stany Zjednoczone jak dotąd zezwalały jedynie na ETP oparte na kontraktach terminowych, niektóre jurysdykcje, takie jak Wielka Brytania, nie pozwoliły nawet aktywom kryptograficznym „być przygotowanym na utratę wszystkich pieniędzy”.
WisdomTree i VanEck, każde zarządzające funduszami ETF o wartości około 75 miliardów dolarów na całym świecie, to największe nazwy, które weszły na rynek europejski, ale są przyćmione przez Fidelity.
Jednak w ich ślady prawdopodobnie pójdą inne wielkie nazwiska. Ignites Europe, niezależny serwis informacyjny Financial Times, poinformował niedawno, że doradcy UBS i State Street Global Advisors, a także Fidelity badają możliwość opracowania produktów kryptowalutowych.
W zeszłym tygodniu Invesco uruchomiło spotowy fundusz ETF na Bitcoin na giełdzie Deutsche Börse, Invesco Physical Bitcoin ETP (BTIC), chociaż niedawno wycofał swój wniosek o utworzenie notowanego w USA ETF-u na kontrakty futures na Bitcoin.
„Fidelity to ostatnia pozycja na rosnącej liście największych graczy w branży, którzy chcą wziąć udział w walce. Innym godnym uwagi przykładem jest premiera Invesco w Europie w zeszłym tygodniu. Inni mogą pójść w ich ślady, szczególnie w obliczu ciągłego wzrostu zainteresowania handlem detalicznym” – powiedział przedstawiciel branży.
FBTC będzie pobierać roczną opłatę za zarządzanie w wysokości 40 punktów bazowych, czyli mniej niż większość swoich konkurentów, przy wskaźniku kosztów zarządzania „szacunkowo nie przekraczającym 95 punktów bazowych”.
Kryptowaluty są coraz częściej postrzegane przez główne branże inwestycyjne jako aktywa, które po zmierzeniu mogą potencjalnie poprawić charakterystykę ryzyka i zwrotu z portfeli o szerokiej bazie.
Toby Sims z Fidelity International, zagranicznej spółki zależnej grupy z siedzibą w Bostonie, napisał niedawno, że „alternatywny składnik aktywów, którego wyniki raczej nie odzwierciedlają wyników rynków głównego nurtu, jest atrakcyjny.
„Bitcoin zajmuje obecnie pozycję zarezerwowaną wcześniej dla alternatywnych aktywów, w szczególności złota. Podaż Bitcoina jest ograniczona, co oznacza, że może zachować swoją wartość nawet wtedy, gdy banki centralne drukują nieskończenie więcej pieniędzy. Transakcja jest również łatwa – nie tak łatwa jak uznane waluty, ale łatwiejsza niż złoto. W czasach niepewności to plus”.
Sims dodał: „W tym miejscu fundusz ETF na Bitcoin ma sens. Istnieje rynek, który dostrzega atrakcyjność Bitcoina, ale zasadniczo się go boi. Niektórzy inwestorzy nie chcą wchodzić na luźno regulowaną giełdę internetową – chcą ładnego i prostego ETF, który wykona za nich ciężką pracę”.
Kelly Creelman, starszy wiceprezes ds. produktów i marketingu w Fidelity Investment Canada, powiedziała: „Uważamy, że kryptowaluta jest ważną klasą aktywów, którą chcemy zaoferować jako opcję inwestycyjną inwestorom detalicznym w Kanadzie.
„Ten produkt zapewnia inwestorom ekspozycję na powstającą technologię, a włączenie akcji i obligacji do tradycyjnego portfela detalicznego i instytucjonalnego akcji i obligacji może być korzystne z punktu widzenia dywersyfikacji portfela”.
Rosenbluth uważał, że Fidelity prawdopodobnie „odniesie sukces, ponieważ będzie mogła wykorzystać go w swoich różnych portfelach. Fidelity wykonuje dobrą robotę, udostępniając swoje własne produkty i czyniąc je łatwymi do zrozumienia dla swoich klientów brokerskich”.
Źródło: „Financial Times”.