Urzędnicy podatkowi zwiększają kontrolę nad kryptowalutami

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

W ciągu ostatnich czterech lat maleńka wyspa Puerto Rico po cichu stała się centrum dla miliarderów kryptowalut i innych posiadaczy aktywów cyfrowych z jednego powodu: podatków. Jako terytorium Stanów Zjednoczonych wyspa znajduje się w raju podatkowym od 2012 r. na mocy dwóch przepisów, które doprowadziły do ​​​​drastycznych obniżek stawek podatkowych. Transformacja przykuła uwagę posiadaczy kryptowalut w 2018 r., po tym jak pierwszy dramatyczny wzrost Bitcoina uczynił wielu wczesnych nabywców bardzo bogatymi. Brock Pierce, były aktor dziecięcy i współwynalazca kryptowaluty Tether, był jednym z pierwszych wielkich nazwisk, które wybrały wyspę o niskich podatkach na swój nowy dom. Od tego czasu wiele…

Urzędnicy podatkowi zwiększają kontrolę nad kryptowalutami

W ciągu ostatnich czterech lat maleńka wyspa Puerto Rico po cichu stała się centrum dla miliarderów kryptowalut i innych posiadaczy aktywów cyfrowych z jednego powodu: podatków.

Jako terytorium Stanów Zjednoczonych wyspa znajduje się w raju podatkowym od 2012 r. na mocy dwóch przepisów, które doprowadziły do ​​​​drastycznych obniżek stawek podatkowych.

Transformacja przykuła uwagę posiadaczy kryptowalut w 2018 r., po tym jak pierwszy dramatyczny wzrost Bitcoina uczynił wielu wczesnych nabywców bardzo bogatymi. Brock Pierce, były aktor dziecięcy i współwynalazca kryptowaluty Tether, był jednym z pierwszych wielkich nazwisk, które wybrały wyspę o niskich podatkach na swój nowy dom. Od tego czasu wiele innych osób podjęło ten sam ruch z tych samych powodów.

W USA podatek od zysków kapitałowych od kryptowalut może wynosić nawet 37 procent, ale długoterminowi posiadacze mogą całkowicie uniknąć opodatkowania aktywów cyfrowych na karaibskiej wyspie.

Brytyjscy doradcy twierdzą, że daleko od Portoryko spotykają również małą, ale rosnącą grupę osób zainteresowanych zmianą kraju ze względu na podatek od kryptowalut. Chris Etherington, partner podatkowy w firmie księgowej RSM, twierdzi, że zauważył więcej zapytań od młodszych klientów, którzy „bardzo chcą wyjechać za granicę, aby skrystalizować swoje doświadczenia”. coin” w krajach o niskich podatkach, takich jak Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Chociaż exodus może wydawać się skrajny, środki te ilustrują duże zainteresowanie wielu inwestorów minimalizacją podatków w tej szybko rozwijającej się nowej klasie aktywów.

HM Revenue & Customs mówi bez ogródek, że postrzega aktywa kryptograficzne jako rodzaj majątku, takiego jak akcje i udziały, złoto lub obrazy impresjonistyczne. Podatki – w szczególności podatek od zysków kapitałowych – mogą zatem zostać nałożone na osiągnięte zyski. US Internal Revenue Service zajmuje takie samo stanowisko, jak urzędy skarbowe w wielu innych krajach uprzemysłowionych.

Władze te ciężko walczą, aby zapewnić płacenie właściwych kwot podatków – w tym żądając od giełd kryptowalut danych na temat swoich użytkowników.

Jednak pozostaje kilka punktów spornych. Eksperci podatkowi twierdzą, że przepisy opracowane z myślą o epoce przedinternetowej są trudne do zastosowania w epoce cyfrowej. Twierdzą, że przepisów dotyczących aktywów wyraźnie zlokalizowanych w tej czy innej jurysdykcji nie można łatwo dostosować do zdecentralizowanej klasy aktywów, której zwolennicy często twierdzą, że nie ma ona w ogóle jurysdykcji krajowej, a w rzeczywistości nie ma kraju macierzystego.

Eksperci dodają, że w Wielkiej Brytanii brakuje pewności co do opodatkowania aktywów kryptograficznych, ponieważ nie ma konkretnego prawa dotyczącego podatku od kryptowalut. HMRC wydało wytyczne dotyczące opodatkowania kryptowalut. Nie jest to jednak ustawodawstwo i zdecydowanie jest kwestionowane przez niektórych specjalistów podatkowych – w tym Stowarzyszenie Praktyków Powierniczych i Nieruchomości (Step).

„To po prostu nieprzyjemna sytuacja dla podatnika, ponieważ urząd skarbowy włącza do obowiązującego od dawna kodeksu podatkowego nowe technologie” – powiedział Tom Wallace, dyrektor ds. dochodzeń podatkowych w firmie doradczej WTT i były inspektor podatkowy. „Prawo CGT obowiązuje od lat 60. XX wieku, kiedy kryptowaluty były czymś, co można było zobaczyćGwiezdny Trek.”

FT Money przygląda się temu złożonemu i czasami nieprzejrzystemu krajobrazowi i próbuje znaleźć sposób na jego szybko zmieniające się cechy.

Nowy front w starym sporze podatkowym

Amerykańskie organy podatkowe są powszechnie uważane za najbardziej agresywne w swoich wysiłkach, aby zapewnić, że inwestorzy zapłacą podatki należne od kryptowalut. IRS z powodzeniem wydał wezwania znane jako John Doe Summons, stosowane, gdy nazwisko osoby jest nieznane, w celu uzyskania informacji dla inwestorów z giełd kryptowalut Coinbase, Kraken i Poloniex.

Dane te zostały wykorzystane do przeglądu informacji przesłanych do IRS przez setki tysięcy inwestorów kryptowalutowych i zidentyfikowania rozbieżności. „To bardzo skuteczne nakłonienie ludzi do zgłaszania się i składania poprawionych zeznań podatkowych” – mówi Shaun Hunley, konsultant podatkowy w Thomson Reuters Tax & Accounting z siedzibą w Atlancie.

W maju IRS ogłosił, że utworzył specjalistyczny zespół do analizy blockchain – technologii napędzającej kryptowaluty – w celu zwalczania uchylania się od płacenia podatków. Misja nazywa się Operacja Ukryty Skarb.

Tymczasem w ramach ustawy o infrastrukturze prezydenta Bidena o wartości 1 biliona dolarów trwają plany wprowadzenia prawa dla brokerów kryptowalut do raportowania zysków swoich klientów bezpośrednio do IRS. Ustawa, która wywołała okrzyki protestu ze strony branży kryptograficznej, ułatwi IRS zbieranie informacji niż za pośrednictwem sądów.

„W tej przestrzeni zobaczymy wymuszoną zgodność, która bardzo różni się od obecnego systemu dobrowolnego raportowania zysków z kryptowalut” – mówi Hunley.

Krytycy twierdzą, że zawarta w projekcie definicja brokera jest zbyt szeroka i może zaszkodzić wschodzącemu sektorowi. Jednak pomimo wściekłego lobbowania wygląda na to, że to minie.

W Wielkiej Brytanii HMRC wykorzystywało w ostatnich latach swoje uprawnienia w zakresie gromadzenia danych wywiadowczych, aby żądać od giełd list inwestorów kryptowalut.

W 2019 r. giełdy Coinbase, eToro i CEX.IO upubliczniły informację, że HMRC zażądało danych użytkowników w celu wyłapania inwestorów zalegających z brytyjskimi podatkami. A urząd podatkowy w dalszym ciągu wysyłał takie prośby o informacje, mówi Adam Craggs, partner w RPC, kancelarii prawnej działającej na rzecz platformy wymiany kryptowalut.

Organy podatkowe uwzględniają również dane dotyczące inwestorów kryptowalut w informacjach, które zbierają transgranicznie. Wniosek o wolność informacji złożony przez kancelarię prawną Gherson Solicitors potwierdził w tym roku, że HMRC wykorzystało swoje uprawnienia do gromadzenia informacji o inwestorach kryptowalutowych w Wielkiej Brytanii i poza nią w latach podatkowych 2017/18 do 2019/20 włącznie. Szczegóły obejmowały nazwiska i adresy inwestorów oraz wartość posiadanych aktywów kryptograficznych.

HMRC twierdzi, że „regularnie gromadzi dane z różnych źródeł informacji, korzystając z uprawnień Parlamentu. Dane są wykorzystywane w celu poprawy integralności systemu podatkowego i identyfikacji tych, którzy nie zadeklarowali swoich zysków”.

Władze finansowe starają się dotrzymać kroku

Pomimo wielokrotnego gromadzenia danych branża rozwija się tak szybko, że urzędnicy są na ogół zmuszeni nadrabiać zaległości w grze, która wciąż ma przed sobą długą drogę.

Wielka Brytania przyjmuje inne podejście do traktowania aktywów kryptograficznych jako własności do celów podatkowych niż udziały w walutach obcych, w przypadku których zyski nie przyciągają CGT, jeśli są wykorzystywane na wydatki osobiste poza Wielką Brytanią. Jednak ważne definicje prawne, takie jak „wirtualna waluta”, nie weszły jeszcze w życie.

Tymczasem szybki rozwój sektora doprowadził na przykład do pojawienia się zupełnie nowego sektora, w którym aktywa można kupować, sprzedawać, pożyczać i pożyczać bez pośredników ludzkich, jedynie przy użyciu zaprogramowanych algorytmów. Ten zdecentralizowany sektor finansowy urósł do 65 miliardów dolarów w ciągu zaledwie roku.

W maju grupa zwolenników kryptowalut złożyła pozew przeciwko amerykańskim organom podatkowym, twierdząc, że próbując nałożyć podatki na zyski z nowo utworzonych monet cyfrowych, Stany Zjednoczone próbują wykorzystać federalne prawo dotyczące podatku dochodowego do zrobienia czegoś bezprecedensowego. który opodatkowuje działalność twórczą, a nie dochód.”

Podobne spory prawdopodobnie pojawią się gdzie indziej, gdy przemysł testuje ograniczenia istniejącego prawodawstwa i tolerancji krajowych prawodawców, a technologia wytwarza nowe produkty. Ekspert ds. kryptowalut powiedział FT Money, że do Internetu stale pojawiają się nowsze aktywa kryptograficzne, co utrudnia organom podatkowym rozszyfrowanie przepływów pieniężnych, nie mówiąc już o pobieraniu podatków.

„Istnieje wiele łańcuchów bloków związanych z prywatnością. Jeden ze scenariuszy jest taki, że więcej środków wpływa do prywatnych monet” – powiedziała osoba, która nie chciała zostać zidentyfikowana. „Ogólne założenie jest takie, że kryptowaluty są złe dla państwa. Kiedy państwo nie kontroluje już własnych pieniędzy, wszystkie dochody podatkowe znikają”.

Kolejna fundamentalna i nierozwiązana kwestia dotyczy jurysdykcji, która jest trudną decyzją na rynku, który nie ma nigdzie oficjalnej podstawy.

Władze brytyjskie uważają, że kluczowa jest lokalizacja właściciela. Jednak organizacje zawodowe, takie jak Step, argumentują, że pogląd HMRC opiera się na praktycznej „wygodzie”, a nie na prawie – szczególnie w przypadku, gdy kryptowaluty są przechowywane przez giełdę lub depozytariusza, może to być błędne.

HMRC argumentuje, że jego wniosek, że aktywa kryptograficzne posiadane przez rezydenta Wielkiej Brytanii znajdują się w Wielkiej Brytanii, pasuje do większości transakcji. Urząd skarbowy powiedział FT Money, że chce „pomóc ludziom w prawidłowym załatwianiu spraw podatkowych i wierzy, że podatnicy też chcą to dobrze zrobić”. Mówi, że jego „szczegółowy przewodnik [ma na celu] pomóc naszym klientom w prawidłowym stosowaniu prawa podatkowego do aktywów kryptograficznych”.

Jonathan Peall, dyrektor podatkowy w KPMG UK, twierdzi, że takie deklaracje nie wystarczą. Mówi: „Prawo musi ewoluować, aby skodyfikować sytuację. Jednak świat kryptowalut zmienia się tak szybko, że okaże się, czy proces legislacyjny będzie w stanie nadążyć”.

Wyzwanie dla inwestorów kryptowalutowych

Fakt, że kryptowaluty są wciąż nowe, stwarza również wyzwania dla często niedoświadczonych inwestorów, których przyciąga rynek.

Aby uniknąć konfliktu z organami podatkowymi, obywatele muszą najpierw zrozumieć swoje obowiązki podatkowe i ich przestrzegać (patrz ramka). Doradcy ostrzegają jednak, że wielu inwestorów kryptowalut przyciągniętych ekscytacją wokół Bitcoina może być całkowicie nieświadomych, że będą musieli płacić podatki od zysków z kryptowalut lub złożyć zeznanie podatkowe. Inni o tym wiedzą, ale po prostu chowają głowę w piasek.

„Niektórzy indywidualni podatnicy na razie przymkną oczy, dopóki nie nadrobią zaległości i przeżyją nieprzyjemny szok” – prognozuje Charlotte Sallabank, partnerka podatkowa w Katten Muchin Rosenman.

Wallace zachęca każdego, kto nie zadeklarował zysków, do zasięgnięcia profesjonalnej porady. Zawsze lepiej jest zgłosić błędy do HMRC, niż czekać, dodaje, ponieważ kary wzrastają, jeśli dana osoba zostanie wykryta, a nie dobrowolnie się zgłosi.

Brytyjski urząd skarbowy może badać Twoje sprawy podatkowe przez cztery lata od końca roku podatkowego, którego dotyczy rozliczenie. Kara ta wzrasta do sześciu lat, jeśli okaże się, że dana osoba dopuściła się zaniedbania lub zaniedbania, a nawet do 20 lat, jeśli podatnik celowo uchyla się od ujawnienia informacji.

„Jako inwestor kryptowalutowy możesz patrzeć przez ramię przez dłuższy czas” – ostrzega Etherington. „Jeśli popełniłeś błąd – możesz dostać ***** [w dalszej części linii]”.

Etherington zauważył, że znacznie więcej inwestorów kryptowalut martwi się raportowaniem do HMRC i obliczaniem podatków.

Wytyczne HMRC stanowią, że inwestorzy muszą obliczać zyski i prowadzić szczegółową dokumentację każdej transakcji. Może to być trudne, zwłaszcza gdy osoby korzystają z botów handlowych, które mogą wykonywać tysiące transakcji dziennie. Złożone zasady obejmują zyski w zależności od tego, czy aktywa zostały zakupione i sprzedane tego samego dnia i/lub w okresie 30 dni.

Inwestorzy często polegają na swoich giełdach w celu uzyskania płyt. Może to być jednak ryzykowne, ponieważ giełdy mogą utracić dane lub nie przechowywać danych wystarczająco długo, dodaje Sallabank.

Tempo innowacji stwarza również potencjalne pułapki dla inwestorów. NFT, czyli tokeny niewymienne, są obecnie przykładem wartego miliardy dolarów rynku, który jeszcze kilka lat temu nie istniał. W tym roku świat sztuki wykorzystał te platformy cyfrowe i stworzył nowe dzieła, które są sprzedawane za cyfrowe monety. Rekord, cyfrowy kolaż autorstwa współczesnego artysty Beepla, kosztuje prawie 70 milionów dolarów.

Część filmu „5000 dni” firmy Beeple, który w tym roku został sprzedany za prawie 70 milionów dolarów © —Christies Images via REUTERS

„Istnieje wiele działań, które mogą spowodować zbycie, w tym przekazywanie aktywów kryptograficznych w prezencie, używanie kryptowalut do zakupu innych aktywów i wymiana między różnymi aktywami kryptograficznymi. To ostatnie może przyciągnąć wiele osób” – mówi Peall z KPMG.

Zgodnie z wytycznymi HMRC zbycie zasobu cyfrowego powoduje roszczenie CGT. Według Pealla ma to zastosowanie nawet wtedy, gdy posiadacze przechodzą z jednej monety na drugą, nawet jeśli są to monety typu stablecoin, czyli specjalne stabilizowane monety cyfrowe, które łączą waluty fiducjarne i zmienne jednostki kryptograficzne, takie jak Bitcoin.

Niedawno właściciele mogli pożyczać lub „stawiać” swoje cyfrowe monety i uzyskiwać zwrot, co mogłoby potencjalnie stworzyć nowe zobowiązania, dodaje Peall.

Innym potencjalnym problemem dla inwestorów jest to, że mogą rozpoznać zysk i zobowiązanie z tytułu CGT, ale do czasu zapłaty podatków stwierdzą, że ich portfel stracił na wartości i dlatego nie jest wystarczająco wart, aby pokryć to zobowiązanie.

„Nie możesz zapłacić podatku w kryptowalutach, więc musiałbyś sprzedać [inne aktywa, w tym kryptowaluty], co samo w sobie mogłoby spowodować obciążenie podatkowe, tak jakbyś wymieniał je na gotówkę, co byłoby uważane za zbycie” – mówi Sallabank.

Jednak pomimo trudności inwestorzy, operatorzy kryptowalut i urzędnicy podatkowi mają wszelkie zachęty, aby wszyscy byli na bieżąco. Ponieważ rynek kryptowalut jest obecnie wyceniany na prawie 2 biliony dolarów, potencjalne zyski – i związane z nimi zobowiązania podatkowe – są po prostu zbyt duże, aby je zignorować.

Źródło: „Financial Times”.